Po wielu latach moich próśb i błagań, rodzice w końcu zgodzili się na przeprowadzkę do większego mieszkania. Dzięki temu wreszcie miałam swój własny pokój z własnym łóżkiem, a nie sofą w salonie. Nie sądziłam jednak, że własne łóżko, choć pięknie wyglądało mogło być naprawdę niewygodne.
Wygodny materac sprężynowy
Kiedy wreszcie się przeprowadziliśmy, a rodzice zakupili mi przepiękne łóżko naprawdę nie mogłam doczekać się pierwszej nocy spędzonej w nowym mieszkaniu. Nie sądziłam jednak, że noc ta będzie całkowicie nieprzespana. Nowe łóżko bowiem okazało się bardzo niewygodne. Materac załączony do niego, był bardzo cieniutki przez co można było poczuć deski na plecach podczas leżenia na łóżku. Jako, że zawsze spałam na wygodnej i sprężynowej kanapie, nie byłam przyzwyczajona do tego typu niewygody i bardzo źle ją znosiłam. Powiedziałam o tym rodzicom i na drugi dzień odwiedziliśmy sklep zawierający w swojej ofercie materace sprężynowe 90×200. Zależało mi na takich wymiarach, ponieważ identyczne posiadał mój materac w łóżku, a ja nie chciałam, aby coś się podwijało i ogółem znów sprawiało dyskomfort. Zdecydowałam się ponadto właśnie na sprężyny, ponieważ pomimo tego, że na rynku jest naprawdę wiele rodzajów wygodnych materaców, o czym przekonałam się w sklepie, tak nie chciała ryzykować i eksperymentować szczególnie za pieniądze rodziców. Sprężynowa kanapa, jaką mieliśmy w starym mieszkaniu była naprawdę niesamowicie wygodna, a ja byłam do niej również bardzo przyzwyczajona, dlatego miałam nadzieje, że kupno materaca sprężynowego da podobne odczucie podczas spania, jak właśnie w przypadku kanapy.
Nowy materac był bardzo mięciutki i leżąc na nim miałam wrażenie, że leże na chmurce! Nie wiem czy to zaleta nowych sprężyn, czy po prostu ich lepszej jakości, jednak nigdy nie spałam na czymkolwiek wygodniejszym i wiem, że mojego nowego materaca nie zamienię na żaden inny przez długi, długi czas.