Rzadko kiedy zdarza mi się inwestować pieniądze w konkretne firmy. Standardowo czerpię korzyści jedynie z lokat i własnych firm, tym jednak razem chciałem spróbować zainwestować w coś zupełnie innego. To miało być coś z kompletnie innej branży niż moja.
Postanowiłem włożyć pieniądze w polecaną drukarnię z Warszawy
Skąd w ogóle przyszło mi do głowy coś takiego? Przede wszystkim osobiście znałem właściciela tej firmy i sam nieraz zlecałem mu wykonanie różnych zleceń. Ostatnio jednak usłyszałem, że ma on bardzo ambitne plany dotyczące rozwoju swojego przedsiębiorstwa. W jego posiadaniu była ogromna, polecana drukarnia z Warszawy – chciał przemienić to w coś, czego jeszcze nie widział nikt w Polsce. Jakość miała zostawiać konkurencje w tyle o długie kilometry, zaś najnowocześniejsza technologia zapewniała niską cenę wykonania usługi. Znałem się co nieco na biznesie poligraficznym – stwierdziłem, że mogę spróbować się tym zająć. Postanowiłem, że nie będzie to coś w stylu „kupuję udziały, i nic mnie nie interesuje”. Chciałem się naprawdę zaangażować w rozwój drukarni. Z moją pomocą udało się zrealizować wszystkie punkty zakładanej modernizacji. Wkrótce stał przed nami zakład, który wszyscy sobie wymarzyliśmy. Byliśmy bardzo zadowoleni z tego, jak udało nam się to zrobić. Nie patrzyłem nawet na zyski – byłem po prostu szczęśliwy, że drukarnia, w której budowę wszyscy włożyliśmy tak wiele serca i zaangażowania wreszcie działała tak, jak powinna. Prezes osobiście dziękował mi za zaangażowanie się w ten biznes – bez moich pieniędzy i wiedzy całość mogłaby nie wypalić.
Okazało się, że słusznie postąpiłem stawiając na tę inwestycję. Zwróciła się ona momentalnie, po czym zaczęła zarabiać co miesiąc znaczne pieniądze. Po czasie każdy przyznał mi rację – wiem dobrze na co przeznaczać swoje pieniądze.
